niedziela, 27 marca 2011

Tofu na słodko!

Kolejny zmodyfikowany przepis chiński, coś, co lubię najbardziej, czyli tofu ! Właściwie, jeśli chodzi robienie słodkich sosów typu karmel, to uczyłam się tylko robić słodkie ziemniaki (地瓜 digua) i coś, co po chińsku nazywa się 山药 - shanyao, po polsku to ignam i oczywiście nigdzie się nie da tego kupić, ale jest to też rodzaj słodkich ziemniaków. Z powodu problemów z zakupem powyższych, postanowiłam spróbować z tofu i muszę powiedzieć, że wyszło jeszcze lepsze ! To potwierdza moją teorię, że tofu to najlepsze, co istnieje ! :)

Składniki:
kostka tofu naturalnego lub wędzonego - najlepiej mieć w zapasie drugą kostkę, jakby karmelu wyszło za dużo
woda - około 2 łyżek, może trochę więcej
cukier - zwykły biały, około 100 g 
mąka kukurydziana
chilli - ewentualnie

Tofu pokrojone w kostkę trzeba obtoczyć w mące kukurydzianej z dodatkiem chilli (ale niekoniecznie, jak kto lubi) i na głębokim oleju podsmażyć. Żeby było chrupiące. Później glazura - ze smażenia tofu odlewamy większość oleju, zostawiamy tylko troszkę, na niego wsypujemy cukier, dolewamy trochę wody i czekamy aż się wszystko rozpuści i zacznie gotować (powinno być widać małe bąbelki). Później wystarczy wsypać tofu i szybko wymieszać i od razu na talerz.

Trzeba koniecznie podawać na gorąco z miseczka zimnej wody i maczać w niej kawałki, żeby karmel stwardniał i pysznie chrupiący. Uwaga tylko na wnętrze - jest gorące ! Nie każdy może zjeść dużo, bo faktycznie jest to bardzo słodkie, jednak tofu nie może stać za długo i wystygnąć, bo wtedy karmel zastygnie i będzie bardzo ciężko odlepić kawałki od siebie :).

Nie miałam chwilowo czasu robić zdjęcia, ale tu na zachętę wersja ze słodkimi ziemniakami:

1 komentarz:

  1. Dziekuje za odwiedziny :))) Bede do ciebie zagladac, bo bardzo lubie orientalna kuchnie. W Chinach nie mieszkalam, ale kilka razy bylam tam i na Tajwanie, wiec jako-takie pojecie mam. Ale bardzo mnie ciekawi podejscie do gotowania kogos, kto tam byl dluzej! Tylko gotuj, wpisuj, a ja chetnie wyprobuje wszystko, co zaproponujesz :) Pozdrawiam. Malgosia

    OdpowiedzUsuń